WŁADCZYNIE 1350

Maria

Urodziła się w 1370 r. jako druga córka króla Węgier i Polski Ludwika I Wielkiego i Elżbiety Bośniaczki. Ojciec 14.IV.1375 r. zaręczył ją z Zygmuntem Luksemburskim, margrabią Brandenburgii oraz synem cesarza i króla Czech Karola IV. Rządy regencyjne w Polsce sprawowała królowa Elżbieta Łokietkówna, matka Ludwika i babka Marii. W związku z tym, że rodzice królewny mieli tylko córki to one właśnie stały się dziedziczkami królestw Ludwika. W Polsce sytuacja była pod tym względem bardzo trudna. W umowach zawartych wcześniej z Kazimierzem III Wielkim, poprzednim królem Polski i młodszym bratem Elżbiety Łokietkówny, wyraźnie napisano, że po Ludwiku tron polski mogą dziedziczyć tylko jego synowie, bracia lub bratankowie. Kobiety nie były brane pod uwagę. Głównym zadaniem Łokietkówny było więc zapewnienie sukcesji wnuczkom w Polsce.

W owym czasie istniały tam trzy stronnictwa polityczne. Na czele zwolenników Andegawenów stali Dobiesław i jego syn Zawisza z Kurozwęk. Zgadzało się ono z tym, aby po śmierci Ludwika tron polski dziedziczyły jego córki. Drugie, neutralne, opowiadało się za ścisłą realizacją umów zawartych z Kazimierzem Wielkim. Polska korona miała być dziedziczona tylko przez męskich potomków Elżbiety Łokietkówny. W razie ich wymarcia królem Polski miał być Kaźko słupski, lub któryś z Piastów mazowieckich. Na czele tego ugrupowania stali biskupi. Trzecie stronnictwo, najsilniejsze w Wielkopolsce, było zdecydowanie wrogie Andegawenom i gotowe poprzeć każdego innego kandydata. Elżbieta musiała przekonać do swej sprawy neutralnych. Ludwik i Elżbieta wykorzystali niezadowolenie z wprowadzenia podatku poradlnego, aby uzyskać zgodę na sukcesję tronu polskiego przez jedną z jego córek. W negocjacjach dotyczących tej sprawy zasadniczą rolę odgrywała królowa-regentka.

W tym celu Andegawenowie zwoływali do Koszyc (ulubionej siedziby Elżbiety) kilka zjazdów. Pierwszy z nich, wczesną jesienią 1373 r. nie przyniósł żadnych rezultatów. Za projektami dworu opowiedziało się tylko miasto Poznań. Następny zjazd miał miejsce w 1374 r. To w jego trakcie zawarto niesłychanie ważne porozumienia. 17.IX.1374 r. Ludwik wydał przywilej koszycki. Poddani uznali prawa dziedziczne królewien, a Ludwik bardzo obniżył poradlne szlachcie do 2 groszy z łana oraz zobowiązał się w imieniu swoim i swoich następców nie nakładać żadnych nowych podatków bezpośrednich bez zgody samych zainteresowanych. Oprócz tego szlachta uzyskała następujące przywileje: zwolnienie od obowiązku budowy i naprawy zamków (z wyłączeniem sytuacji, gdy odbudowy wymagałyby umocnienia pograniczne, zagrożone wojną, lub gdy na budowę nowego zamku wyraziłaby zgodę cała szlachta), urzędy tylko dla Polaków, żołd dla szlachty za służbę wojskową poza granicami kraju (w przypadku dostania się szlachty do niewoli w czasie wyprawy zagranicznej, król refundował koszty wykupu szlachty z niewoli), zwolnienie szlachty z obowiązku utrzymywania dworu królewskiego w czasie jego podróży po kraju i zwolnienie z budowy miast i mostów. Pakt koszycki był przywilejem generalnym, czyli rozciągał się na cały kraj i odnosił się tylko do szlachty (nie obejmował chłopów, mieszczan oraz duchowieństwa, które później otrzymało od Ludwika osobne przywileje). Złożono wtedy hołd najstarszej z sióstr - Katarzynie Andegaweńskiej. Zmarła ona w końcu 1378 r. Po jej śmierci zebrano się ponownie w VIII.1379 r. i uznano, że następczynią tronu polskiego będzie młodsza z królewien, Maria. Zezwolono też by Ludwik, jego żona lub matka mogli przenieść prawa starszej siostry Marii na młodszą, Jadwigę.

Elżbieta Łokietkówna 06.IV.1380 r. sporządziła testament. W akcie tym zapisała, że jej wolą jest spocząć w w starobudzińskim klasztorze klarysek. Poczyniła też nadania na rzecz swoich krewnych: synowi, Ludwikowi zapisała kilka złotych naczyń, synowej, Elżbiecie Bośniaczce - zamek w Starej Budzie, wnuczce, Marii - złoty wieniec, drugiej wnuczce, Jadwidze - wieniec z liliami, zaś swej siostrzenicy, Jadwidze - pierścień. Obdarowała także różne instytucje kościelne. Zmarła 29.XII.1380 r. W nocy z 11 na 12.IX.1382 r. zmarł król Ludwik I Wielki. Wdowa po nim, Elżbieta Bośniaczka, postanowiła, że jej córki otrzymają inne trony, niż to zarządził ich ojciec. Maria została królową Węgier, a Jadwiga - Polski. Elżbieta, przy pomocy palatyna Miklósa Garaia, objęła na Węgrzech władzę regencyjną w imieniu starszej córki. Panowie małopolscy nie zgodzili się na to, by regentem Królestwa Polskiego został Zygmunt, przyszły mąż Marii. Spowodowało to formalne zerwanie unii personalnej z Węgrami. Elżbieta Bośniaczka chciała unieważnić zaręczyny córki z Zygmuntem i doprowadzić do jej małżeństwa z królewiczem francuskim Ludwikiem Orleańskim. Wiosną 1385 r. zmusiła Zygmunta do powrotu do jego dziedzicznej Brandenburgii. 

W owym czasie na Węgrzech istniało kilka stronnictw niechętnych regentce. Magnaci z południowych Węgier chcieli by następnym władcą węgierskim został Karol III z Durazzo, król Neapolu. Na ich czele stał nienawidzący Elżbiety Janos Horwat. Druga opozycyjna wobec niej grupa była szczególnie wpływowa na północnym Zachodzie. Oni z kolei chcieli osadzić na tronie Zygmunta Luksemburskiego jako współwładcę u boku Marii. Innymi wrogami Elżbiety była rodzina Lockfich w Siedmiogrodzie.  Wszystkie te grupy były coraz bardziej aktywne i doprowadziły do anarchii w kraju. Królowa-regentka nie umiała poradzić sobie z nimi i poprosiła o pomoc Karola III z Durazzo. Ten został wezwany także przez członków opozycji z południowych Węgier i we IX.1385 r. przeprawił się do Dalmacji przyjąwszy tytuł zarządcy tego królestwa. 

O swoje prawa postanowił walczyć Zygmunt Luksemburski. Uzyskał poparcie swego przyrodniego brata Wacława, króla Czech, zastawił część dziedzicznej Marchii Brandenburskiej, wynajął 10 000 wojska i w końcu VIII.1385 r. ruszył na Węgry. We IX.1385 r. obległ obie monarchinie w Bratysławie. Bośniaczka, mimo początkowych oporów, musiała ustąpić i 15.XI.1385 r. królowa Maria poślubiła Zygmunta. Jego pozycja była jednak słaba.  Armia Zygmunta rozeszła się po kraju. Na wieść o tym, że wkrótce przybędzie wezwany przez Bośniaczkę na pomoc Karol III z Durazzo, Zygmunt uciekł opuszczony przez zwolenników.

Władca Neapolu przybył do Węgier jesienią 1385 r. Ogłosił, że tylko on - jedyny Andegawen - jest prawowitym królem Węgier. Wspierany przez grupę magnatów południowowęgierskich, zmusił Marię i i jej matkę, by przyznały mu tytuł regenta. 31.XII.1385 r. został ukoronowany na króla Węgier jako Karol II. Obie monarchinie były przy tym obecne. 24.II.1386 r. nowego monarchę zamordowano z rozkazu Elżbiety Bośniaczki. Na tronie Węgier zasiadła ponownie Maria. Jej matka jeszcze raz objęła w jej imieniu rządy regencyjne. Ich pozycja była jednak słaba. Zwolennicy zamordowanego króla wzniecili bunt w różnych rejonach kraju. Trzeba było szybko szukać sojuszników. 12.V.1386 r. Maria i Elżbieta spotkały się w Gyor z Zygmuntem i Wacławem czeskim. W zamian za pomoc Elżbieta Bośniaczka przepisała zięciowi liczne dobra. Węgry miały spłacić pożyczkę, jaką Luksemburczyk zaciągnął na sfinansowanie poprzedniej wyprawy. Zygmunt wyjechał jednak wkrótce z niezbyt jasnych powodów. Maria nie darzyła go sympatią. Elżbieta tymczasem szukała sojuszu z Polską. 09.VI.1386 r. Elżbieta i Maria zawarły pakt węgiersko-polski z Jadwigą i Władysławem Jagiełłą skierowany przeciwko wszystkim wrogom obu królowych, także Luksemburgom. Później wdowa po Ludwiku planowała uciec z córką do Polski. Tymczasem musiały schronić się w posiadłości Garaia w południowych Węgrzech. 25.VII.1386 r., w pobliżu miasteczka Diakonova, zostały schwytane przez stronników Durazzów. Palatyn Garai został zamordowany. Elżbieta przyznała Janosowi Horwatowi, że to ona i zamordowany palatyn zorganizowali zamach na życie Karola. Błagała o darowanie życia niewinnej Marii. 

Horwat postanowił odesłać je do Neapolu, aby tam Małgorzata Andegaweńska, wdowa po Karolu III z Durazzo, mogła dokonać na nich zemsty.  Osadzono je na zamku Nowy Grod nad Adriatykiem. Spodziewano się, że nowym królem Węgier zostanie okrzyknięty małoletni Władysław z Durazzo, syn Małgorzaty i Karola III. Królowa Neapolu sama z trudem broniła tronu syna przed papieżem i zbuntowanymi feudałami. 

Ostatnią nadzieją na odzyskanie wolności stał się nielubiany zięć i mąż, Zygmunt Luksemburski. Wkroczył on ponownie do Węgier i przybrał tytuł tutor et capitaneus (opiekuna i starosty) królestwa. Na początku 1387 r. wyprawił się w celu uwolnienia żony i teściowej. Na pomoc przybyła mu Wenecja, niechętna unii Neapolu z Węgrami. Nowy Grod został otoczony od strony lądu i morza. Obrońcy przed 15.I.1387 r. udusili Elżbietę na oczach córki. 16.I.1387 r. wywiesili jej zwłoki na wieży grożąc, że to samo stanie się z Marią. Oblegający wycofali się do Białogrodu, gdzie 31.I.1387 r. Zygmunt został ukoronowany na króla Węgier. Wkrótce potem poprowadził on nową wyprawę węgiersko-wenecką, która doprowadziła do uwolnienia Marii.

Od tej pory Węgry miały formalnie dwoje równoprawnych władców, Marię i Zygmunta. Królowa na co dzień nie brała udziału w rządach. Sprawowała władzę w trakcie pobytów męża za granicą. Maria zmarła w Budzie 17.V.1395 r. podczas polowania na skutek upadku z konia, który spowodował poronienie. Pochowano ją w Oradea w Rumunii.

Źródła:

1. Małgorzata Hertmanowicz-Brzoza, Kamil Stepan, Słownik władców świata, Kraków 2005.

2. Edward Rudzki, Polskie królowe. Tom 1., Warszawa 1990.