Kobiety a władza i podejmowanie decyzji
Platforma
art. 181
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stwierdza, że każdy ma prawo brać udział w rządzeniu swoim krajem. Bez uwłasnowolnienia i autonomii kobiet oraz poprawy ich statusu społecznego, ekonomicznego i politycznego nie może być przejrzystego i odpowiedzialnego systemu rządzenia i administrowania ani trwałego rozwoju we wszystkich dziedzinach życia. Na wszystkich poziomach i we wszystkich dziedzinach życia społecznego, zarówno w wymiarze osobistym jak i publicznym, występuje układ przeszkadzający kobietom w pełnym wykorzystywaniu swoich życiowych możliwości. Dopiero równy udział kobiet i mężczyzn w podejmowaniu decyzji zapewni równowagę lepiej odzwierciedlając strukturę społeczeństwa i niezbędną dla umocnienia demokracji i dla jej prawidłowego funkcjonowania. Jest wysoce nieprawdopodobne, aby bez równości w podejmowaniu decyzji politycznych zasada równości mogła stać się integralnym elementem polityki rządowej.
Art. 186
Niski udział kobiet wśród decydentów gospodarczych i politycznych na szczeblu lokalnym, krajowym, regionalnym i międzynarodowym wskazuje na istnienie w tym względzie strukturalnych i obyczajowych barier, które należy znieść poprzez podjęcie odpowiednich pozytywnych działań.
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej zapewnia poszanowanie równości praw i wolności wszystkich obywateli.
Art. 32.
1
Wszyscy są wobec prawa równi.
Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2
Nikt nie może być
dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z
jakiejkolwiek przyczyny.
Art. 33.
1
Kobieta i mężczyzna w
Rzeczpospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym
i gospodarczym.
2
Kobieta i mężczyzna mają w szczególności
równe prawa do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego
wynagradzania za pracę o jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego
oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności
publicznych i odznaczeń.
Realizacja konstytucyjnej zasady równych praw kobiet i mężczyzn była przez wiele lat utrudniona. Przeszkadzało jej tradycyjne, patriarchalne postrzeganie ról kobiety i mężczyzny, według którego kobieta powinna przede wszystkim zajmować się życiem rodzinnym, a mężczyzna pełnić funkcje publiczne. Niewystarczające było zrozumienie dla konieczności wyrównywania szans kobiet, które chociaż miały zapewnione równe prawa, ze względu na konieczność godzenia ról matek i uczestniczek życia publicznego, najczęściej rezygnowały z rozwijania kariery zawodowej i publicznej na rzecz tradycyjnej funkcji matki i żony.
Konieczność przyspieszenia zmiany tego stanu za jedno z najważniejszych zadań uznały w programie wyborczym koalicji Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy, które w listopadzie 2001 roku utworzyły rząd.
Postępujące przemiany są jeszcze zbyt wolne, zwłaszcza w zakresie tworzenia mechanizmów służących wyrównywaniu szans kobiet w dostępie do pełnienia stanowisk i udziału we władzy. Sprawdzona w wielu krajach i zalecana w Platformie Pekińskiej strategia wyrównywania szans kobiet, tj. wprowadzanie praktyki stosowania tzw. systemów kwotowych i dążenie do uzyskiwania parytetowego udziału kobiet i mężczyzn nie została jak dotąd wprowadzona w system prawny. Dwukrotnie (w 1997 i 1999) parlament obradował nad projektami ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Prace w tym zakresie inicjowała Parlamentarna Grupa Kobiet. W obydwu przypadkach skończyło się to niepowodzeniem. Dwukrotnie także podejmowano bezowocnie próbę powołania stałej Komisji Sejmowej Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn ( w 1999 r. i w 2000 r.).
Badania opinii publicznej wskazują na wzrost społecznej akceptacji dla rozwiązań promujących zwiększony udział kobiet w życiu społecznym, w tym w dostępie do pełnienia ważnych ról i stanowisk politycznych.
Przeprowadzone przez OBOP w styczniu 2002 r. badanie wykazało, że Polacy zdecydowanie i jednoznacznie opowiadają się za całkowitym równouprawnieniem płci w różnych dziedzinach życia publicznego, społecznego i zawodowego i tak za równouprawnieniem w:
· sprawowaniu funkcji posła i senatora opowiedziało się - 95,8% badanych
· obejmowaniu wysokich stanowisk - 94,9%
· przyjmowaniu do wszystkich szkół - 85,1%
· zabezpieczeniu społecznym - 92,7%
· dostępie do opieki zdrowotnej - 98,7%
· stosowaniu prawa (rodzinnego i opiekuńczego) - 94,5%
· zatrudnianiu na tych samych stanowiskach - 93,4%
z równym wynagrodzeniem
92%
badanych uznało, że rząd powinien skuteczniej działać na rzecz osiągania równego
statusu kobiet i mężczyzn i reagować na przejawy
dyskryminacji ze względu na płeć. Warto dodać, że żadna z
badanych osób, na pytanie o to czy rząd powinien prowadzić politykę równościową
nie udzieliła odpowiedzi „zdecydowanie nie”, a odpowiedzi wskazujących na
brak zdania w tej sprawie było tylko 6%.
Podjęta w 2001 roku, próba wprowadzenia mechanizmu kwotowego do parlamentarnej ordynacji wyborczej zakończyła się niepowodzeniem. Jednak trzy duże partie polityczne – Sojusz Lewicy Demokratycznej, Unia Pracy i Unia Wolności - zdecydowały się zastosować system kwotowy przy tworzeniu list wyborczych i zagwarantowały kobietom minimum 30% udział na swoich listach. Problem uczestnictwa kobiet w demokracji stał się dzięki temu bardziej widocznym w czasie kampanii wyborczej, prowadzonej przez komitety tych partii, w które włączyły się środowiska kobiece prowadząc szeroką akcję polityczną i popierając udział kobiet w wyborach. Warto wspomnieć, że zawiązana przed wyborami Przedwyborcza Koalicja Kobiet – porozumienie środowisk i organizacji kobiecych – wspierała udział w wyborach wszystkich kobiet, bez względu na ich przynależność partyjną. Było to największe, najbardziej liczne i liczące się porozumienie środowisk kobiecych, zawiązane wyłącznie dla wspierania aktywności politycznej polskich kobiet. W partiach politycznych (SLD, UP, UW i Polskim Stronnictwie Ludowym) powstały wewnątrzpartyjne porozumienia kobiet, które domagały się takiego formowania list wyborczych, które zapewni kobietom odpowiednią reprezentację wśród osób wybranych. Wynik wyborczy osiągnięty przez kobiety dzięki przeprowadzonej w ten sposób akcji, a także podjęte przez partie decyzje o umieszczeniu większej liczby kobiet na listach, potwierdził zdecydowane poparcie społeczne dla udziału kobiet w procesie sprawowania władzy. Mandat poselski zdobyły 93 kobiety (20% ogółu posłów), poprzednio w sejmie kobiety stanowiły 13% ogółu posłów. W senacie kobiety stanowią obecnie 23% ogółu senatorów, poprzednio 12%. Ogółem w wyborach parlamentarnych wystartowało 8.272 osoby, wśród których były 1.882 (ok. 23%) kobiety. Mandaty uzyskało 116 kobiet. W wyborach wzięło udział 21 Komitetów Wyborczych, spośród których 3 nie umieściły na liście kandydatów żadnej kobiety. Dwie spośród trzech partii współtworzących obecny rząd koalicyjny tj. Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy umieściły na wspólnych listach wyborczych ponad 36% kobiet. W utworzonych po wyborach parlamentarnych klubach: Sojuszu Lewicy Demokratycznej kobiety stanowią w sejmie 23%, w senacie 20%, a Unii Pracy w sejmie 31,2%, w senacie 28,6%. Można sądzić, że kampania polityczna na rzecz udziału kobiet w wyborach parlamentarnych pomogła także w zdobyciu mandatów kobietom, ubiegającym się o mandat z list tych partii, które nie tylko nie wprowadziły systemu kwotowego do swojego wyborczego programu, (Platforma Obywatelska), ale także i tych, których programy zdecydowanie konserwują stereotypowe role kobiet i mężczyzn (Liga Rodzin Polskich, Samoobrona). Znaczący wzrost liczby kobiet w parlamencie nie przełożył się na ich udział w osiąganiu stanowisk parlamentarnych. W prezydium, ani w konwencie seniorów w sejmie nie zasiada ani jedna kobieta ( prezydium składa się z 4 osób, konwent z 10), w czteroosobowym prezydium senatu funkcję wicemarszałkini powierzono kobiecie. W funkcjonujących 25 stałych komisjach sejmowych przewodniczenie powierzono 3 kobietom, funkcję wiceprzewodniczących pełni 14 kobiet. Spośród 2 komisji nadzwyczajnych, w jednej funkcję wiceprzewodniczącej powierzono posłance. Senat RP powołał 13 komisji, w których funkcję przewodniczącej powierzył 2 kobietom, a stanowisko wiceprzewodniczącej 1 kobiecie.
W
polskim parlamencie od 1990 roku funkcjonuje Parlamentarna Grupa Kobiet. Tworzą
ją posłanki i senatorki reprezentujących różne partie i kluby poselskie i
senatorskie. PGK stawia sobie za cel podejmowanie i monitorowanie inicjatyw na
rzecz równouprawnienia kobiet i równego statusu płci w Polsce, promocję udziału
kobiet w życiu społecznym i gospodarczym, edukację publiczną na temat praw
kobiet i równego statusu płci, współpracę z organizacjami działającymi na
rzecz kobiet i równych szans płci w Polsce. Kontynuując działania z lat ubiegłych,
obecnie Grupa skupiła się przede wszystkim na pracy dla uchwalenia ustawy o równym
statusie kobiet i mężczyzn (złożona jako projekt grupy senatorów w lipcu
2002), a także zainicjowała prace nad nowelizacją restrykcyjnej ustawy
aborcyjnej.
Jednym ze wskaźników użytecznych do oceny aktywności politycznej kobiet jest ich liczba w partiach politycznych. Uzyskanie danych dotyczących liczby członkiń partii politycznych jest niemożliwe, ponieważ segregacja danych ze względu na płeć nie jest przez partie prowadzona. Dostępne są natomiast informacje dotyczące udziału kobiet w gremiach kierowniczych partii. Kobiety stanowią w nich zdecydowana mniejszość. Żadna kobieta nie pełni funkcji przewodniczącej partii (od 2003 r. przewodniczącymi są: Aldona Kamela-Sowińska w Inicjatywie dla Polski oraz Magdalena Moisiewicz w Zielonych 2004 - przyp. Sebastian Kotlarz). Natomiast wiceprzewodniczącymi partii są 3 kobiety.
Gremia kierownicze partii |
Liczba osób w zarządzie |
w tym kobiet |
Sojusz Lewicy Demokratycznej |
38 | |
Unia Pracy | 20 | 6 - w tym wiceprzewodnicząca partii |
Polskie Stronnictwo Ludowe | 15 | 0 |
Platforma Obywatelska | 57 | 11 |
Prawo i Sprawiedliwość | 35 | 3 |
Samoobrona | 4 | 0 |
Liga Polskich Rodzin | 12 | 0 |
Unia Wolności | 15 | 6 - w tym wiceprzewodnicząca partii |
Udział
Kobiet w samorządach
W 373 powiatach radom przewodniczy zaledwie 29 kobiet (ok. 13% ogółu przewodniczących), stanowisko starościny pełni jedynie 9 kobiet (ok. 2% ogółu starostów). W 2.489 gminnych radach stanowisko przewodniczącej rady pełnią tylko 233 kobiety, zarządami gmin kierują jedynie 132 kobiety. Tylko dwie kobiety w Polsce zostały członkiniami zarządu województwa i pełnią funkcję wicemarszałkiń.
Rosnąca
akceptacja dla udziału kobiet w demokracji, a także sukces kobiecej kampanii
wyborczej w wyborach parlamentarnych, pozwala mieć nadzieję, na zmianę także
i w samorządach lokalnych., zwłaszcza, że do grona partii politycznych, które
zobowiązały się do stosowania systemu kwotowego we wrześniu 2002 dołączyło
Polskie Stronnictwo Ludowe i zagwarantowało 30% miejsc dla kobiet na swoich
listach wyborczych .
W piętnastoosobowym rządzie utworzonym przez koalicję SLD – UP - PSL, funkcję ministra pełni tylko jedna kobieta (w 2003 r. dołączyła do niej kolejna kobieta - przyp. Sebastian Kotlarz).
Po raz pierwszy rząd powołał Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Stanowisko to objęła kobieta, powierzono jej funkcję Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Spośród 90 osób zatrudnionych na najwyższych stanowiskach państwowych, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i w ministerstwach kobiety stanowią 22%.
Rząd
w terenie reprezentuje 16 wojewodów, żadnej kobiecie nie powierzono
sprawowania tej funkcji (Od 2003 r. tę funkcję pełni 1 kobieta - przyp.
Sebastian Kotlarz). Funkcję wicewojewody
pełni 5 kobiet (21 wicewojewodów)
Kancelaria Prezydenta – w ścisłym kierownictwie Kancelarii Prezydenta RP kobiety stanowią 33,3% osób pełniących stanowiska kierownicze, Kancelarią Kieruje kobieta, spośród 6 osób zatrudnionych na stanowiskach Sekretarzy i Podsekretarzy Stanu są dwie kobiety.
Na stanowiskach kierowniczych (dyrektorzy biur i zespołów) w Kancelarii Prezydenta RP – jest 10 kobiet (55,5%) ogółu osób kierujących – 8 mężczyzn (44,5%)
Rada Polityki Pieniężnej – 1 kobieta (ogółem 9 członków)
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji – 1 kobieta (ogółem 9 członków)
Najwyższa Izba Kontroli – w kierownictwie NIK nie zasiada ani jedna kobieta.