WŁADCZYNIE 4500-316

Artemizja I

Jako wasalka Persji Artemizja była zobligowana do tego, aby zebrać swą małą armię i pomóc królowi Kserksesowi w najeździe na Grecję. Artemizja sama dowodziła swymi 5 statkami. Część z nich znajdowała się pod dowództwem kobiet. Jako jedyna z jego dowódców odradzała władcy Persji stoczenie bitwy morskiej z Grekami. Obstawała za uderzeniem na Peloponez siłami lądowymi. Ale ten poszedł za radą swym męskich doradców, co skończyło się dla niego klęską w bitwie pod Salaminą, która miała miejsce 20.IX.480 r. p.n.e. Artemizja była na pokładzie swego okrętu, kierując ruchami swych wojsk. Choć straciła jeden ze swych okrętów, zdołała uszkodzić statek króla Damasithymus z Calyndy. Na naradzie jasno stwierdziła, że od początku była przeciwna tej wojnie i odradza jej kontynuację. Doradziła Kserksesowi, aby pozwolił Mardoniuszowi, swemu zaufanemu wodzowi, ścigać Greków, a sam żeby wrócił do domu. W trakcie bitwy pod Salaminą Artemizja wykazała się tak wielkim męstwem i sprytem, że król perski, obserwujący walkę z brzegu, rzekł ponoć: "...mężowie stali się u mnie kobietami, a kobiety mężami". W dowód uznania jej mądrości, Kserkses powierzył jej opiekę nad swymi synami i sam wrócił do Persji. W niedługim czasie padł tam ofiarą zdrady i konspiracji. Królestwo Artemizji skorzystało na dobrych stosunkach z Persją.